poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Kobieta w kniei publikuje- Magiczne Beskidy w magazynie "Siedlisko"

Gdy z zaspanych górskich stoków opada zimowa mgła,  do życia budzi się dzika przyroda, z początku niespiesznie, niczym dziecko mówiące- Mamo, jeszcze tylko pięć minut!. Białe dzwonki przebiśniegów nieśmiało przebijają pozostałe po zimie płaty śniegu. Budujące gniazda ptaki fruwają po podniebnej autostradzie, zawzięcie nosząc w dziobach przeróżne trawy, słomki i patyczki. W zaroślach króluje wawrzynek, zdobiąc gąszcz spłatanych gałęzi fioletem drobnych kwiatów.
Co roku ten sam taniec, sekwencja kroków i rytm, z którym na pola, łąki i w leśne gęstwiny powraca życie. Od lat dane mi z bliska obserwować te cudowne zmiany. Zmiany, których początek wyznacza batuta najbardziej nieprzewidywalnego dyrygenta- pogody.
Wiosna. Najpiękniejsza z pór roku zawsze atakuje nas z zaskoczenia. Nim zdążymy się obejrzeć ciepłe promienie słońca topią resztki śniegu, jeszcze niedawno przygniatającego do ziemi dachy naszych domów. Zielenieją się trawy, cykają świerszcze, a łąki pokrywają się dywanem z  mniszków...

Jeśli interesuje Was dalsza część opowieści o magicznych Beskidach zapraszam do najnowszego numeru magazynu "Siedlisko".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz